Nasza podróż do Włoch rozpoczęła się 22 września 2022 r. pod szkołą w Słomczynie. Opiekunami wyprawy były Pani Clair Pater i Pani Monika Zwierzyńska. Autokarem pojechaliśmy na lotnisko Chopina w Warszawie. Tam spotkaliśmy oficjalną delegację Konstancina, która też udawała się do Włoch. Opóźniony samolot Wizz Air zabrał nas do Bergamo. We Włoszech wylądowaliśmy koło północy, a przed nami była jeszcze podróż autokarem do Pisogne, naszego miasta partnerskiego. Już na lotnisku poznaliśmy naszych kolegów z Włoch. Specjalnie przyjechali , aby się z nami przywitać. W Pisogne czekały na nas rodziny włoskie. Jeszcze tylko szybkie powitanie i wszyscy rozjechali się do swoich domów.
Następnego dnia, w piątek 23 września, pobudka była bardzo wczesna. Tego dnia zwiedzaliśmy Cividate Camuno, miasto, w którym zachowały się liczne pamiątki z czasów rzymskich, miejskie muzeum archeologiczne, amfiteatr, teatr oraz park Naquane, w którym znajdują się rysunki naskalne wpisane na listę dziedzictwa narodowego UNESCO. Po tych wszystkich atrakcjach oprowadzał nas Pan Musati, a towarzyszyła mu Pani Marzena Guszkowska, która od kilkunastu lat mieszka w Pisogne. To ona pomogła nam zgłębić tajemnice prehistorycznych rysunków naskalnych. Wszyscy słuchali jej z zapartym tchem. Typowo włoski lunch zjedliśmy w pobliskiej restauracji. Do Pisogne wróciliśmy około godziny 16:00. Potem był czas wolny, który każdy spędzał ze swoją włoską rodziną.
W sobotę 24 września byliśmy w szkole. Tak. We Włoszech dzieci chodzą do szkoły w soboty!
Uczestniczyliśmy w warsztatach plastycznych – samodzielnie wykonywaliśmy magnesy z kamienia na lodówkę oraz baner na dyskotekę z napisami w trzech językach: polskim, włoskim i angielskim. Potem, wspólnie z naszymi włoskimi kolegami, zwiedziliśmy najciekawsze zakątki Pisogne.
Niedzielę spędziliśmy z rodzinami włoskimi. Większość była w parku linowym Borno, a potem w miasteczku sąsiadującym z naszą Pisogne. Ale niektóre osoby miały możliwość zwiedzenia Mediolanu. Bardzo miło wspominamy czas spędzony na świeżym powietrzu.
Poniedziałek 25 września, przyniósł nam wycieczkę do pustelni San Bartolomeo. Trzeba przyznać, że górska trasa była wymagająca i widać było braki w kondycji. Na miejscu zjedliśmy lunch i braliśmy udział w grach integracyjnych. Pogoda była piękna, a widoki zapierały dech w piersiach. Zejście do miasta też nie należało do najłatwiejszych. Zmęczeni udaliśmy się z włoskimi kolegami do domów, a wieczorem czekała na nas dyskoteka w szkole - PIZZA PARTY! Ten dzień przyniósł nam wiele atrakcji.
Wtorek 27 września był ostatnim dniem naszego pobytu we Włoszech. Tego dnia zwiedzaliśmy Weronę. Nie obyło się bez odwiedzenia domu Julii Capuleti, bohaterki dramatu Szekspira „Romeo i Julia” oraz pamiątkowych zdjęć. Podziwialiśmy bardzo dobrze zachowany rzymski amfiteatr, w którym nadal odbywają się przedstawienia. Służy on obecnie w miesiącach letnich jako sala koncertowa i teatr. Potem jeszcze ostatnie zakupy i po obiedzie autobus odwiózł nas na lotnisko w Bergamo. Tam pożegnaliśmy się z naszymi włoskimi kolegami. W Warszawie wylądowaliśmy koło północy. Stolica powitała nas deszczem.
Teraz z niecierpliwością czekamy na rewizytę Włochów.